Duża popularność kredytów samochodowych sprawia, że zaciągając je nie czujemy większych obaw. Mamy świadomość tego, że to najprostsza droga wiodąca ku własnemu samochodowi i wydaje się nam, że nie ma żadnych powodów do tego, aby obawiać się podjętej przez siebie decyzji. A jednak, na rynku nie brakuje nie tylko ofert bardzo atrakcyjnych, ale i takich, których najlepiej jest się wystrzegać. Na co zatem należy zwracać uwagę w pierwszej kolejności?
Nie tylko prowizja i oprocentowanie
Decydując się na kredyt na samochód zwykle sprawdzamy jego oprocentowanie. Większość z nas pamięta także o tym, że choć jest ono niezwykle ważne, nie mniej istotną wydaje się być informacja o prowizji, jaką przyjdzie nam zapłacić. Dalsze informacje nie wydają nam się już aż tak bardzo istotne. A szkoda, okazuje się bowiem, że opłat może być znacznie więcej.
Najpopularniejszą obowiązkową opłatą jest ta, jaką należy uiścić wykupując ubezpieczenie AC. Zwykle stanowi ono obligatoryjny element umowy, może się przy tym okazać, że rozwiązanie zaproponowane nam przez bank jest wyraźnie droższe niż te, jakie można znaleźć u konkurencji. Nie brakuje instytucji, które potrafią wrzucić w koszty kredytu również ubezpieczenie NNW i OC. Bywa i tak, że dodatkowo zostaniemy skłonieni do wykupienia ubezpieczenia na wypadek utraty pracy, a nawet… ubezpieczenia na życie.
Zabezpieczenia kredytu samochodowego
Już sama lista dodatkowych opłat, uiszczenia których domagać będzie się od nas bank, może przyprawić o zawrót głowy. A przecież nie jest to jedyne oczekiwanie, jakie ma on względem nas. Sporym obciążeniem może okazać się także zabezpieczenie kredytu stosowane przez bank na wypadek, gdybyśmy mieli problem z jego terminową spłatą. Tu na pierwszy plan wysuwa się sam zakupiony pojazd, nie powinna więc dziwić nas konieczność dokonania cesji praw wynikających z ubezpieczenia AC. Innym popularnym rozwiązaniem jest przywłaszczenie częściowe oznaczające, że do czasu spłaty kredytu to bank staje się współwłaścicielem naszego samochodu.